Medycyna Dziczy 2017

Tegoroczna edycja Medycyny Dziczy odbyła się w dniach 22-23 lipca. Uczestnicy kursu przez dwa dni mieli okazję poszerzyć swoją wiedzę i praktyczne umiejętności z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy.

"Wypadek - nagłe nieszczęśliwe wydarzenie, w którym ktoś ucierpiał".Choć definicja słownikowa jest bardzo krótka to problem jest złożony i wielowątkowy. Tym razem na szkoleniu "Medycyna dziczy" nasi kursanci zapoznawali się z zasadami udzielania pomocy w miejscach trudno dostępnych. Kształcenie obejmowało nie tylko aspekty medyczne. Nasze spojrzenie było znacznie szersze i dotykało aspektów orientacji w terenie, pracy z mapą, problemów bytowania w niekorzystnych warunkach środowiskowych, bezpieczeństwa pożarowego, ratownictwa wodnego i bezpiecznej pracy na wysokości. Ćwiczenia, ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia zgodnie ze starą chińską regułą "usłyszałem i zapomniałem, zobaczyłem i zapamiętałem, zrobiłem i zrozumiałem".

Koncepcją szkoleniową tego spotkania było wykształcenie u ratowników KPP umiejętności radzenia sobie w trzech obszarach czasowych akcji ratunkowej: wydobycia, leczenia, ewakuacji. Udzielanie pierwszej pomocy poza standardowymi działaniami poszerzyliśmy o wiedzę specjalistyczną z zakresu posługiwania się pulsoksymetrem, glukometrem, otoskopem, testami paskowymi. Kursanci sprawdzili też na własnej skórze wpływ zanurzenia w zimnej wodzie na ich sprawność motoryczną i zdolność do podejmowania decyzji. Nocne ćwiczenia potwierdziły powiedzenie, że "ciemność rodzi demony", na szczęście nasi kursanci odpowiedzieli szybką ripostą iż "starach ma jedynie wielkie oczy" i z ogromnym zaangażowaniem i odwagą zrealizowali wszystkie postawione im cele. Nowością na naszym kursie były warsztaty poprowadzone przez trenera Grzegorza Widuna z tematu sprawności fizycznej ratowników. Przygotowanie motoryczne zespołu ratunkowego do wysiłku eksplozywnego było myślą przewodnią przeprowadzonych ćwiczeń. Ratowników uczestniczących w naszym kursie szczególnie zaskoczyło ćwiczenie przygotowane przez naszego firmowego strażaka Piotrka Dreznera. Kursanci mieli za zadanie rozwinąć linię gaśniczą zasilaną z przenośnej motopompy i podać dwa prądy wodne na wyznaczony cel. Można śmiało powiedzieć, że uczestnicy kursu Medycyna Dziczy zasłużyli na miano "piątego żywiołu", a ich pomysłowość "ratunkowa" zaskoczyła nawet najtwardszych instruktorów. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z zajęć i do zobaczenia za rok.

  • European Funds - Smart Growth
  • Republic of Poland
  • European Union - European Regional Development Fund
Przełącz na polski
Kontakt
Szukaj